poniedziałek, 28 stycznia 2013

28-go stycznia na antenie Polisz Czart przed"trójkowa" historia polskiego rocka. Słuchajcie poprzez www.fala.fm


Historia polskiego rocka, to dzieje nie tylko burzliwe, ale pełne legend i wydarzeń już nieco zapomnianych. Większość z nas z nostalgią wspomina rockowy boom lat 80-tych i sukcesy na Liście Przebojów Programu III takich kapel jak Maanam, Republika, Lady Pank, TSA, Lombard czy Perfect. Historia Rocka to jednak nie tylko ci najwięksi, których pamiętamy najlepiej. Nie jest możliwe, aby w dwóch  godzinach zmieścić utwory tych, wszystkich, którzy przygotowywali "teren" pod rockowe szaleństwo złotej dekady. O Klanie, Czesławie Niemenie, czy grupach SBB, Exodus i Kwadrat wspominałem już 29-go października ubiegłego roku przy okazji ciepło przez Was przyjętej audycji o polskim rocku progresywnym. Nie sposób byłoby o nich nie wspomnieć i tym razem. Postaram się jednak, aby żaden z wówczas prezentowanych  utworów nie powtórzył się. 

Jednocześnie rock, to nie tylko progresja. To dość szeroko rozumiana muzyczna przestrzeń, która jest zagospodarowana przez kapele obracające się stylistycznie wokół bluesa i rhythm and bluesa, poprzez jazz-rockowe fusion, a skończywszy na epoce "Muzyki Młodej Generacji", która niczym przygotowanie artyleryjskie zwiastowała rychły wybuch rockowego szaleństwa w naszej Ojczyźnie. Któż nie pamięta takich zespołów jak Budka Suflera, Kombi czy Perfect, którego twórczość z lat 70-tych owiana jest mgłą zapomnienia, a nawet...  powszechnej niewiedzy. Wielu z młodych melomanów wie dziś doskonale, że John Porter, to życiowy i muzyczny partner uroczej Anity Lipnickiej. Jak wielu z nich wie natomiast co oznacza termin "Helicopters"?


Wybierając formułę zbliżającej się audycji, postanowiłem przypomnieć Wam w ogromnym skrócie najistotniejsze etapy rozwoju gatunku, który (być może jeszcze nie w czystej postaci) nie tylko w mojej opinii rozpoczął się w roku 1967 - czyli od pewnego albumu całkowicie zapomnianej już dziś grupy stworzonej przez zbuntowanych chłopców z Niebiesko i Czerwono Czarnych. Jeśli dobrze pamiętacie audycję, którą 18-go czerwca ubiegłego roku prowadziłem wspólnie z Moniką S. Jakubowską poświęconą polskiemu big beatowi, wspomniałem wówczas, że cechą charakterystyczną tego  skądinąd zasłużonego dla polskiej muzyki rozrywkowej nurtu, był w dużej większości artystycznie niski poziom tekstów jak i oparte na bardzo prostym schemacie kompozycje. Ambitni wykonawcy, którzy postanowili opuścić szeregi big beatowców na rzecz bardziej wyrafinowanych dźwięków, pojawili się nad Wisłą jeszcze w czasach, kiedy big beat miał się całkiem dobrze, a wyzwanie jakie rzucili nie przygotowanemu na odbiór tak awangardowej muzyki społeczeństwu, okupione było albo sprzeciwem "Władzy Ludowej" i purytańskiej części narodu za manifestowanie długimi włosami (Breakout) lub zwyczajnym niezrozumieniem muzycznych intencji wychowanej na piosenkach typu "Rudy, rudy rydz" ogromnej rzeszy odbiorców (Dżamble, Grupa ABC).

Na szczęście muzyczna edukacja dzięki programom docierającego do Polski  Radia Luxembourg oraz kwitnącemu przemytowi dużych czarnych płyt winylowych zza żelaznej kurtyny robiła swoje, a moment wybuchu "Solidarności" i pojawiająca się na horyzoncie możliwość politycznej odwilży, stał się "godziną X", która została przypieczętowana wykonaniem "Boskiego Buenos" grupy Maanam podczas Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w roku 1980. Szaleństwa nie zniszczył także stan wojenny i trwająca miesiącami rockowa cisza na antenie masowych mediów. Zapraszam do programu o polskim rocku, a właściwie o jego przed"trójkowej" historii. Dalszy ciąg rozwoju gatunku na antenie Polisz Czart w niedalekiej przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz